Wasze papiernicze rytuały – część II

Nostalgicznej podróży ciąg dalszy! Przed nami druga część konkursowych zwierzeń, w których dzieliliście się z nami Waszymi papierniczymi zwyczajami i rytuałami. Koniecznie zerknijcie również do części pierwszej. Swoimi odpowiedziami dostarczyliście nam masę inspiracji i radości. Dziękujemy! <3

 

Uwielbiam japońskie artykuły papiernicze. Pieszczotliwie – japiernicze. Zakup każdego nowego pisadła, a nie daj Boże pióra, to jak zakup samochodu. Godziny riserczu, czytania blogów i oglądania jutubów w temacie… @drankokoro

---


Moje zwyczaje? Ha, od kilku lat prowadzę notesy, które zawierają małe rysunki jedzonka. Przygoda ta zaczęła się od dorysowania małego rysunku jedzenia do wycieczkowych wspomnień i od tej pory tak pozostało. Dziś mam już kilka zapełnionych notatników z kulinarnymi przygodami na wycieczkach, a także codzienną dawkę spałaszowanego jedzonka. @rzeczowki

---


Ja po prostu kocham czynność pisania. Długopisem, piórem lub ołówkiem. Po papierze. Kochałam to od dziecka. Gdy nauczyłam się pisać, zamieniłam kolorowanki na zeszyty. Moje ulubione lekcje to były te, podczas których całe zeszyty zapisywaliśmy kolejnymi literkami! Kolegom przepisywałam zeszyty, żeby mogli poprawić ocenę. (...) Czasem piszę o samym pisaniu, o tym, jak mi się pisze tym czy innym piórem lub długopisem, czy papier w wybranym notesie mi się podoba, czy notes wygodnie się otwiera! @martabarlak


---

Obwąchuję zeszyty, kiedy obsługa nie widzi ;) @karlabarani

---
 
Zawsze, kiedy komponuję nowy utwór, zaopatruję się w notatnik (z dobrego, bezkwasowego papieru), ołówek i pióro lub kolorowe pisaki. Mam też papier w pięciolinię, ale notatnik potrzebny jest mi do robienia „mindmap”, czyli szkiców, w których zawieram najważniejsze elementy utworów. Oznaczam je w sobie znany sposób a efekt przypomina trochę grafiki, z których można wydobyć dźwięk. Dalsza praca to przepisywanie „odszyfrowanego” tekstu do nut. Bardzo mnie to inspiruje. Do każdego utworu staram się mieć inny, nowy komplet instrumentów piśmienniczych i papierów. Potem uzupełniam notatniki innymi treściami, ale muzyka w kolorach i dziwnych znakach zostaje. 🎶 @_ppilasiewiczz_

---


Kocham pisać piórem od dzieciństwa. Miłość do artykułów papierniczych i piśmienniczych zaszczepił we mnie mój dziadek, który za życia kochał pisać pięknymi i funkcjonalnymi piórami, ołówkami itd. Mam 3 pióra wieczne, każde z nich dostałam od innej ważnej dla mnie osoby. @biedomed


W dzieciństwie nagminnie jadłam papier w każdej formie — zeszyty, kalki, papier rysunkowy, czy też kolorowy (ten ostatni rzadziej, bo był gorzki). Często więc moje szkolne zeszyty miały poodrywane rogi albo brakujące strony. Dlaczego—sama nie wiem. (...) Struktura i zapach papieru zawsze mnie intrygowały. Obecnie przekuwam moje dzięcięce fascynacje w mały biznes — robię i sprzedaję zeszyty z marblingowymi okładkami i zainspirowanymi ekscentryką doznań lat wczesnych papierami z domieszką pestek owoców, oraz kawy i orzechów. @marble_balloon

---


Praktykuję poranne i wieczorne zapisywanie skłębionych myśli. Powolny rytm odręcznego pisania i uważne stawianie każdej litery pomaga mi porządkować zawartość głowy i bardziej siebie rozumieć. @m__04e

---


Po pierwsze – kilka notesów. Każdy do czegoś innego, tak jak każdy kubek do innego napoju. Obowiązkowo pamiętnik (brudny róż z Licem), notatnik w stylu „one line a day” (tylko beżowe Lico!), brudnopis (Lico ponownie, tym razem rude) i notes na pomysły kaligraficzne, projekty, planowanie (Kosmos!). Po drugie jeden, maksymalnie dwa kolory tuszu w jednym notesie – na stanie ukochany brąz z Kaweco i czarny cienkopis. Każdy notes ma swoją porę. I wbrew pozorom – pora Kosmosu nastaje w dzień. @m.kaligrafia


Ja uwielbiam oprawiać książki w szary papier. Każda, którą czytam zawsze podróżuje ze mną, głównie dlatego, że najlepiej czyta mi się w podróży. (...) Oprawa z szarego papieru jest też notatnikiem w którym zapisuję numery stron z "cytatami godnymi uwagi". Kiedy spodoba mi się jakieś zdanie lub cały fragment, zaznaczam je, zapisuję na okładce numer strony, a po przeczytaniu książki spisuje te numery na małą karteczkę i wklejam ją na stronie tytułowej. @celina.slowik

---


Mój papierniczony zwyczaj to dobieranie koloru atramentu do koloru okładki mojego aktualnego notesu. Teraz łącze liliową okładkę z pomarańczowym atramentem sunrise orange. Komponuje się pięknie! @karol.kleczka

---

Zeszyty, notesy i kalendarze sprawiają, że czuje się bezpiecznie. (...) Wdzięczność, przemyślenia, sukcesy, pomysły, wspomnienia – wszystko to przypomina mi, jak wartościową jednostką jestem. Papier jest dla mnie najwierniejszym przyjacielem, wysłucha i wybacza, a wszelkie pozostawione na nim ślady, utwierdzają mnie w tym, jak pełne pięknych doświadczeń jest życie i jak ważne jest by je celebrować. @mariannac_oficjal


Mój papierniczy rytuał zaczyna się, gdy w skrzynce znajdę list od jednej z moich korespondencyjnych znajomych. W windzie podziwiam każdy detal koperty i ledwo powstrzymuję się przed otwarciem. W mieszkaniu rzucam wszystko, co miałam zrobić, wstawiam wodę na herbatę i w końcu z niecierpliwością otwieram kopertę. Dotykam każdej kartki, oglądam każdy przesłany drobiazg. W końcu siadam przy biurku z herbatą i skupiam się na liście. To uczta dla wszystkich zmysłów! @agatkakupidura

---


Papier i kredki w dzieciństwie były ulubionymi zabawkami, potem materiałami na studia, a teraz jest narzędziem pracy :) Co prawda jako grafik zdecydowanie więcej tworzę z użyciem komputera, ale jednak większość projektów swój początek ma na papierze. (...) Mogłabym pisać i pisać! Papier jest po prostu materiałem, który koi, sprawia radość i pozwala tworzyć. Jest najlepszym towarzyszem codziennych rytuałów @black_charlock

---


Moim papierniczym rytuałem jest przychodzenie do Waszego sklepu po jedną rzecz i wychodzenie z kilkoma. @nataliawijamakeup

Nowości

Zobacz ostatnio dodane produkty i odkryj świeże papiernicze inspiracje.

więcej